"Dynia"
Maria Kownacka
Przewróciło się raz w głowie dyni:
myśli, że gospodyni!...
Rozparła się na zagonie.
Krzyczy:
- wszystkich stąd wygonię!
Wygnała na dróżkę
marchew, pietruszkę,
cebulkę, buraczki
wypędziła w krzaczki,
kapustę w bruzdę zepchnęła
i pod boki się ujęła.
Na zagonie się rozparła,
nosa do góry zadarła.
Nawet osty i pokrzywy
patrzą na nią okiem krzywym!...